a moźe poprostu

Dark Dux lub tu moźna jakaś› alternatywe

Templar

Prophet

Ayperos/

Acolyte

Howling

New/Meat

brzmi nawet to nieźle ale  , dla mnie jest to za toroche za bardzo uwojskowione , pozatym sprecyzuj jak kto komu ma pomagac
bo z nazw do naszej gildi to raczej nie pasowałoby

Ostatnio edytowany przez Tassratul (2009-02-25 14:44:11)

Dokładnie... uważam że potrzeba nam jak najmniej Rang.

Lider.
Rada.
Oficer.
Elita.   - Nad podziałem Elity i Członków też można się zastanowić czy potrzebny : p no bo po co? : )
Członek. : p bez skojarzeń. 
Newbie.
Karna.

Nazwy poszczególnych do omówienia. Lider może wszystko. Rada też. Bardzo mała grupa. Oficerów można kilku, żeby mogli przyjmować nowych. Można dać Oficer ^ możliwość wybierania więcej rzeczy z 1 tabu w celu eliminacji śmiecia : ] aż do czasu aż się nauczymy co jest potrzebne.

Dobrze jest przy okazji ponazywać Taby. Bo jak narazie to trudno coś w nich znaleźć : ]

"Rang tyle ile potrzeba - po co się bawić? "

ta.... dodajcie jeszcze kilka rang i stworzycie sejm.... im wiecej u wladzy tym lepiej, nazwy angielskie a rzeczywistosc polska...wszyscy na stolki:P

W moim systemie wszystko jest jasne: w radzie osób trójka (Lucifer, Belzebub, Astaroth). Dokładnie wydzielone kto za co odpowiada, kto kogo zastępuje w przypadku nieobecności (dwóch zastępców: Lucifage i Satanachia). Tak więc u mnie rang nie jest wcale dużo: pięć rang dla pięciu osób, jedna karna (judasz), jedna początkowa (akolita), jedna stała podstawowa (mroczny) i oficer razy dwa (Ayperos, Foran). Rang wcale nie jest tak dużo jak się wydaje. Poza tym bez odpowiednich rang będzie burdel jak zwykle: GB nieuporządkowane, insty spontan (EWENTUALNIE zaplanowane kara...).  Moja propozycja rang jest od razu propozycją zrobienia porządku.


Nawet jeśli nie zgodzicie się na te rangi (bo albo w całości, albo wcale! Nie zgadzam się na przerabianie mojej ciężkiej pracy z encyklopedią piekła i demonów ) to nie dawać żadnych angielskich syfów (jakie np zaproponował Adanai). Jak ktoś chce dokonać zmian to następnym razem proszę o wcześniejsze poinformowanie mnie, dobrze? Bo naprawdę dużo pracy włożyłem w opracowanie tego i nie po to, żeby

Co do wyboru ludzi: bardzo łatwo. Trzeba tylko wybrać takich co im się chce coś robić więcej i zarazem potrafią się dogadać z po ludzku (czyt. po demoniemu) z górą. Załóżmy taką sytuację:
Tak jak w grze Moonstars: http://online.freeware.info.pl/moonstars.html
Lucifer miłościwie panujący Kruelox wybiera sobie dwóch do rady. Najlepiej dogaduje się z graczami X i Y. Załóżmy, że wyrażają chęć robienia czegoś więcej. Więc gracz X zostaje Belzebubem, a gracz Y Astarothem. Teraz: gracze X i Y muszą mieć zastępców, więc to oni ich wybierają (załóżmy gracze V i Z). Jeśli wybranym chce się pracować: proszę bardzo: każdy ma swoje zadania (zresztą na początku jej jasno określiłem) i jest OK.
Pokażcie mi tutaj jakiś problem palcem, bo chcę uwierzyć, że śnię.

Dragoneili napisał:

Pokażcie mi tutaj jakiś problem palcem, bo chcę uwierzyć, że śnię.

Słuchaj, nie wiem jak sobie wyobrażasz tą całą organizację. Mi się to osobiście bardzo podoba, klimat, porządek i te sprawy, ale... jak chcesz to zrobić w gildii, w której jedyna komunikacja polega na gratulowaniu sobie wbitego poziomu? Ja bym to na Twoim miejscu głęboko przemyślał moje słowa.

Ostatnio edytowany przez Argo (2009-02-26 20:42:36)

Jak dla mnie bomba. Tylko nie ma co się rozdrabniać na dużą ilość rang. Dać najważniejsze i też będzie klimatycznie